Ci co nie lubia, moga nie czytac:P A jest takich troche, bo dokladnie czytam na blogach odpowiedzi w zabawie blogowej: "czego nie lubie w hafcie krzyzykowym". Sama nie bede Was zameczac moimi odpowiedziami, bo juz chyba wiecie dokladnie co mnie nie kreci. A dzis o tym co mnie kreci poza xxx :)
W sobote wybralismy sie z Mackiem znowu do kina:) Okazja byla, bo na ekrany weszlo "Obce niebo". Jak widac znowu polska produkcja na naszej liscie. Tym razem smutna historia, ale film bardzo dobry. Szkoda tylko, ze Szwecja tak ponuro pokazana i nie chodzi mi tu o sama historie, ale o widoki, bo to jedno z moich marzen - pojechac do Szwecji:) W koncu nazwisko zobowiazuje:P Ale wracajac do filmu to bardzo mi sie podobal. Historia wciaga, aktorzy swietnie graja, nawet mala aktorka:), a Grochowska uwielbiam! Poza tym fajnie posluchac obcego jezyka. Nic poza kilkoma slowami nie lapalam, ale fajnie ze film jest krecony w trzech, a nawet czterech jezykach. Polecam!
Za tydzien mamy nadzieje, ze uda nam sie obejrzec naszego polskiego kandydata do Oskara. Maciek uwaznie sledzi naszych kandydatow, Ide i Pianiste widzial, wiec i teraz ma ochote isc:)
A jak wizyta w Planet Cinema to i wizyta w Biedronce po drugiej stronie ulicy:) Cos slodkiego poszamac trzeba, bo za popcornem nie przepadamy:P Tym razem mila niespodzianka, bo super kubki w super cenie! Juz kiedys podobne widzialam u edytag na blogu, a mama w empiku, ale nie pamietam co mi sie w nich nie podobalo, bo nawet jak przecenili to mowilam mamie, zeby mi nie kupowala:P Tym razem nie moglam wyjsc bez! A kubeczki sa ubrane w sweterki. W roznych kolorach: zoltym, zielonym, rozowym, niebieskim, szarym i brazowym. Cena 6 zeta bez jednego grosza. Zdjecie z kartonu, w ktorym byly w sklepie.
Byly wszystkie i zastanawialam sie nad zoltym i niebieskim, az zdecydowalam sie na zolty:) Malo mam zoltych kubkow, a niebieskich od groma:P Zreszta moj ulubiony kubek z Nescafe jest zolty, wiec ten tez bedzie ulubiony:) W ulotce znalazlam jeszcze oferte zaparzaczy silikonowych i metalowych, ale niestety dostepnych tylko w duzych Biedronkach. A na zdjeciu powyzej je niestety widac i zapalilam sie na jeden :(Silikonowe zaparzacze bardzo fajne, przynajmniej na zdjeciach: zielony listek, rozowy chlopek, zolta lodz podwodna, szary rekin, brazowa torebka do herbaty i niebieski duszek. Juz od lat marzyla mi sie torebka-zaparzacz! Nic straconego, bo w Bogucicach jest duza Biedronka, a to tylko dwie dzielnice dalej od nas, takze zaladowalam Macka w autobus i dzis rano pojechalismy. Wiekszosci zaparzaczy juznie bylo, bo promocja od czwartku, a bylam ciekawa tego duszka, ale torebki byly!!!!!!!!!!! I mam! Kolejne marzenie spelnione :D Nawet pani w kasie smiala sie jaki to fajny zaparzacz:) Aaaa, zaparzacze po 8 zeta.
A oto i moje skarby:)
Jutro je wyprobuje, bo dzis juz tylko mleko z lodowki:P
W Biedronce chlopkow juz nie bylo, ale ja swojego Fredzika przywiozlam z Michigan:) Choc mama mowi na niego Fredulinek :P
Zadowolony z zycia skubaniec:)
A dlaczego Fredzik? Bo na opakowaniu jest tak napisane:P Fred! Moj dziadek i pradziadek mieli tak wlasnie na imie:) A nie byli ze soba spokrewnieni, bo byli tesciem i zieciem:D
Skubaniec calej rodzince sie spodobal jak go dzis im pokazalam po przyniesieniu z garazu. Tata prawie tarzal sie ze smiechu :D
A jak juz jestem przy kubeczkach w sweterkach to wyszly niedawno nowe kisle rozgrzewajace z takimi kubeczkami na opakowaniu:)
Zauwazylam, ze w wymiankach czy innych zabawach blogowych wysylacie sobie kisle, np. edycje limitowana Slodkich Chwil, tych relaksujacych, szczesliwych, etc. Tez je lubie i w Stanach mialam, bo przywozilam sobie z Polski:) A teraz jest cos nowego na zimniejsze miesiace. Kupilysmy sobie z mama:)
Mama lubi smak sliwki i pieczonego jablka, a ja za tymi smakami nie przepadam:P Tzn. chodzi mi np. o jogurty czy herbaty o takich aromatach:P
A ja uwielbiam wszystko co z miodem i cytrusami:) Mama natomiast nie przepada za dodatkami miodowymi w jogurtach, a imbiru wrecz nie trawi:P Takze kazda z nas ma po 2 i wiemy, ze nie bedziemy sobie wyzerac:P
Jadlyscie juz? Tez lubiecie takie nowinki? :)
Na zdjecie powyzej zalapala sie tez nowosc z Aldiego! Uwielbiam piec i lubie rozne dodatki wyprobowywac:) To ja kupilam i wyprobowalam mlynek do orzechow, czy mini walek do wyrownywania ciasta w blasze:) Czesto w Stanach pieklam z uzyciem cukru migdalowego czy cynamonowego, przywiezionego z Polski. A teraz wypatrzylam cukier cytrynowy i pomaranczowy:) Ciekawe jak beda smakowac ciastka z nimi? Ostatnio upieklam rodzince ciastka z szafranem, ktory dostalam od Dany w lecie i byly pyszne:) Takze jak ktos tez lubi takie dodatki, to w Aldi 3 opakowania (kazde po 10g) po 2 zeta.
Do kawy tez lubie wszelkie dodatki:) Musze kiedys sfotografowac jakas kawke, co robie sobie i mamie:) Kiedys mialysmy syropy smakowe Monini, ktore dodawali gratis do kawy Jacobs. Pamietam, ze jeden byl piernikowy, a drugi nie wiem juz:( Ale kawka z nimi byla pyszna. Dzis w Supersamie wypatrzylam takie zestawy i chyba sie na jeden z mama skusimy:)
A wy lubicie kawe zwykla czarna, czy wlasnie z jakimis dodatkami? U mnie zalezy od dnia i godziny. Jak sie spiesze do pracy to tylko kawa z kafeterii z mlekiem, a jak nigdzie sie nie spiesze to lubie pocudowac:P
Na koniec jeszcze cos cudnego, ale bardzo drogiego! Wypatrzylam na wystawie sklepu niedaleko dworca PKP. Niedziela rano, wiec dobrze ze byl zamkniety:P Sklep z artykulami do kuchni, etc, a tu takie cudo!!!!!!!!!!!
Chetnie kupilabym, ale nie za 70 zeta :(
No nic, moze kiedys trafi sie w lepszej cenie w jakims pepco czy kiku :) Miejmy nadzieje, w koncu z kubkiem sweterkowym sie sprawdzilo, a ja cierpliwa jestem :D
Koniec na dzis tego wpisu o wszystkim i o niczym:P Jak cos wykoncze z xxx to bedzie w nastepnym wpisie, bo niektore prace czekaja od stycznia:P Rule mam, ze hej:(
Dziekuje za odwiedziny i komentarze:)
Agnieszka - Podac mozna, ale moze zalaminowac najpierw? :P
Basia - Mnie tez nie kazda smakuje, ale widzialam w ulotce Lidla na przyszly tydzien, ze ma byc jakas nowa Teekannne - Love o smaku granata i musze ja wyprobowac:) A wszystkie beda po 3 zeta!!!! Co do smakow to my sie z Matkasem uzupelniamy, bo nie ma tak, zeby jakas herbata nam obu nie smakowala, wiec jak dla jednej jest "be" to druga wypije i nie ma strat. Ale wiekszosc i tak nam obu smakuje:) Moja ulubiona to czarna porzeczka z cyrtyna, ktorej mama nie lubi:P A mama ubostwia waniliowy Rooibos, ktorego ja nawet wachac nie chce, bo nie lubie herbat z wanilia:P Natomiast herbatke babuni od Teekanne kochamy obie:) Ciesze sie, ze komus podobaja/przydaja sie moje super dlugie i super nudne wpisy:P
donka66 - O boziu, ale Ty mi straszne opowiesci piszesz:( Najpierw o halloweenkach, teraz o fartuszkach! Strach czytac, jacy to ludzie sa dziwni i glupi:( Dlatego fartuszek zostaje u nas, a halloweenki dalej bede robic i grzeszyc:P
damar5 - Nie podmilaj sie:P I tak za rok cos dostaniesz:P
Dominika - N a nie zadne 401, tak byla oznaczana ta naturalna mulina Aridany. Jak znajde resztke motka z banderolka to cykne zdjecie.
cath79 - Dzieki! Zapisze sobie tu jeszcze raz, zeby nie zapomniec, ze stare N to nowe 1790. Lubie ten kolor, wiec na pewno sie przyda przy nastepnych zakupach:)